W ubiegłym tygodniu ppłk Magdalena Zwierzchowska, dyrektor jednostki, podpisała umowę z konińskim przedsiębiorstwem, gdzie pracę znajdzie dziesięciu więźniów z inowrocławskiego Zakładu Karnego. Teraz została podpisana kolejna umowa z nowym kontrahentem. Tym razem pracę odpłatną poza terenem więzienia podejmie sześciu osadzonych. Docelowo nowy kontrahent zgodnie z umową zatrudni dziesięciu skazanych.

Umowę w Zakładzie Karnym w Inowrocławiu wraz z dyrektor ppłk Magdalena Zwierzchowska podpisał Ryszard Artwik – właściciel przedsiębiorstwa „Artmet Duo” z Kruszy Zamkowej. Firma zajmuje się skupem i przetwarzaniem złomu elektronicznego i metali kolorowych. Skazani będą tam zatrudnieni jako pracownicy fizyczni.

- Zatrudnienie, oprócz wymiaru resocjalizacyjnego, daje skazanym również wymierne korzyści materialne. Zatrudnionemu w pełnym wymiarze czasu pracy przysługuje wynagrodzenie w kwocie równej co najmniej najniższej pensji krajowej. Kwota ta podlega obowiązkowym potrąceniom. Po pierwsze jest to składka na ubezpieczenia społeczne. 7 proc. wynagrodzenia przekazywane jest na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, 45 proc. wynagrodzenia przekazane zostaje na Fundusz Aktywizacji Zawodowej Skazanych oraz Rozwoju Przywięziennych Zakładów Pracy. Od przypadającego wynagrodzenia odlicza się zaliczkę na podatek dochodowy od osób fizycznych, a od pozostałego wynagrodzenia do 40 proc. mogą stanowić zajęcia komornicze. Część zarobków przekazana zostaje na konto tzw. „akumulacji”, czyli gromadzenie środków do przekazania skazanemu w chwili zwolnienia z zakładu karnego - mówi por. Krzysztof Spał, rzecznik Zakładu Karnego w Inowrocławiu.