Autobus linii nr 12 wjechał na przejazd po zapaleniu się czerwonego światła i utknął pomiędzy opadającymi rogatkami. W oddali już nadjeżdżał pociąg towarowy.
- Kierowca autobusu zatrzymał pojazd, a po chwili zaczął nim manewrować, by wydostać się z potrzasku, a jednocześnie nie uszkodzić elementów. Tak też się stało. Autobus opuścił tory, a po niedługim czasie przejechał tamtędy pociąg towarowy - relacjonuje asp. szt. Izabella Drobniecka z KPP w Inowrocławiu.
Okazuje się, że wszystko działo się na oczach policjantów, którzy obok innych kierowców oczekiwali na przejazd pociągu. Jak informuje policja, funkcjonariusze zatrzymali autobus i zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy.
- W tej sprawie toczy się postępowanie karne dotyczące narażenia ludzi na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - mówi rzecznik inowrocławskiej policji.
Do sprawy odniosło się MPK
Inowrocławski przewoźnik poinformowało, że od poniedziałku w MPK prowadzone jest postępowanie wyjaśniające zaistniałą sytuację.
- Ze wstępnych wyjaśnień kierowcy wynika, że będąc tuż przed przejazdem kolejowym kierowca skupiony był na aucie dostawczym wykonującym manewr mijania z autobusem. W chwili ruszania nasz kierowca był pewien iż może bezpiecznie przejechać przez przejazd kolejowy. W sprawie zabezpieczony został monitoring z autobusu, jego zapis jest niejednoznaczny i wymaga od nas jeszcze dokładniejszego przeanalizowania zaistniałej sytuacji. Kierowcy w chwili obecnej nie zabrano prawa jazdy, a w sprawie toczy się postępowanie karne mające na celu dokładne wyjaśnienie zaistniałej sytuacji - poinformował Wojciech Piernik, prezes zarządu inowrocławskiego MPK.
Szukają świadków
Osoby, które w dniu 6 lipca około godz. 15.00 były świadkami przejazdu autobusu przez przejazd kolejowy podczas opuszczania rogatek, proszone są o kontakt z policjantem Komendy Powiatowej Policji w Inowrocławiu pod numerem telefonu 47 7528 329 lub 47 75 28 301 oraz całodobowo z dyżurnym policji 47 7528 210.