W wyniku postępowania przetargowego wyłoniono firmę, która zaoferowała najniższą cenę za druk ratuszowego miesięcznika. Firma ze Szczecina zaproponowała 259,2 tys. zł, a Pozkal - 216720 zł. Do dalszych negocjacji przystąpiła tylko drukarnia z Inowrocławia, która zaproponowała ofertę dodatkową bez zmiany ceny.
"Nasze Miasto Inowrocław" to 12-stronnicowy miesięcznik na kredowym papierze w nakładzie od 32 do 40 tys. egzemplarzy.
Rok temu za tę usługę ratusz płacił 141 tys. zł. Wyższa cena to przede wszystkim skutek droższego papieru i druku. Sieci handlowe rezygnują z druku gazetek promocyjnych, a popularne dzienniki od nowego roku będą droższe np. Gazeta Wyborcza - o złotówkę.
Czy wobec rosnących kosztów miasto powinno zrezygnować z wydawania bezpłatnego informatora lub wprowadzić oszczędności?
W kwietniu 2020 roku radny Damian Polak zaproponował, aby w ramach oszczędności zmniejszyć częstotliwość wydawania urzędowego informatora, ograniczając go do roli kwaratalnika. W ocenie radnego PiS, miasto Inowrocław ma w swoich zasobach i tak wiele narzędzi do sprawnej i czytelnej komunikacji z mieszkańcami Inowrocławia, w Internecie jak i poprzez Tygodnik Informacyjny Powiatu, Miast i Gmin. - Zabieranie mieszkańcom Inowrocławia prawa do uzyskiwania informacji, nie mieści się w priorytetach naszego działania - odpowiedziała wówczas Adriana Herrmann, naczelnik Wydziału Kultury, Promocji i Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta.