Podajmy fakty, które urząd (prezydent Ryszard Brejza) z takim uporem pomija:

1 - nie było mowy o zrywaniu jakiejkolwiek umowy z marszałkiem. Wystarczyło ją skorygować, tak jak to Miasto wcześniej przy innych inwestycjach już czyniło,

2 - nie było mowy o podwójnym finansowaniu. Projekt opracowany przez Ośrodek Sportu i Rekreacji obejmował kompleksową modernizację. Dotyczył dofinansowania termomodernizacji ze środków marszałka, ale obejmował też m.in. remont wnętrza hali i zaplecza (w projekcie dofinansowywanym przez marszałka w większości koszty niekwalifikowane), na co można było starać się pozyskać dofinansowanie w ramach rządowego programu. To są dwa osobne zadania.

Reasumując, Panie prezydencie – z całą stanowczością stwierdzam, że mógł Pan bez straty dofinansowania na termomodernizację, ubiegać się o dofinansowanie w wysokości 1 mln zł na remont wnętrza hali i zaplecza. Jeśli uważa Pan, że kłamię, to proszę sprawę skierować do sądu w trybie wyborczym, jak ma to Pan w zwyczaju. Ja jestem pewien tego co mówię, a Pan ustami rzecznika lub podpisując komunikat jako urząd... kluczy, oj kluczy.

Ireneusz Stachowiak