Pierwotna decyzja o uchyleniu uchwały została podjęta w wyniku interwencji wojewody kujawsko-pomorskiego, który wskazał na naruszenie przepisów prawa. Przypomnijmy, że w styczniu 2025 roku większość radnych zagłosowała za odwołaniem Julii Ratajczak, argumentując to potrzebą „usprawnienia pracy komisji”. Jak jednak wskazał wojewoda, uchwała została przyjęta z naruszeniem prawa, o czym pisaliśmy tutaj.
Podczas poniedziałkowej sesji Rady Miejskiej Inowrocławia radni zagłosowali więc za uchyleniem uchwały, która wykluczała radną ze składu komisji. W praktyce oznacza to, że Julia Ratajczak wróciła do pracy w Komisji Integracji Społecznej, Wolontariatu i Polityki Senioralnej. Wcześniejsze decyzje wzbudziły jednak wiele komentarzy ze strony opozycyjnych radnych:
- Z niezrozumieniem przyjąłem decyzję większości radnych o odwołaniu radnej, która była jedną z najbardziej aktywnych członkiń komisji. Jej działania zasługiwały na uznanie, a nie na odsunięcie od prac. Jestem przekonany, że jej powrót przysłuży się komisji i mieszkańcom - powiedział Patryk Kaźmierczak.
- Gdy radna została odwołana, zapytałem, w jaki sposób dezorganizowała pracę komisji. Nikt nie umiał na to odpowiedzieć, ale wszyscy wiemy, jaki był prawdziwy cel tej decyzji. Chodziło o ukaranie jej za aktywność i zmniejszenie jej diety o kilkaset złotych – mówił Wojciech Piniewski.
Aktualizacja
Po krótkiej przerwie radni koalicji rządzącej wnieśli o zmianę porządku obrad poniedziałkowej sesji. W efekcie Rada Miejska ponownie stanęła przed decyzją dotyczącą ewentualnego odwołania radnej Julii Ratajczak ze składu osobowego komisji.
- To kolejna próba pozbycia się radnej, która pracę komisji usprawniała. Nie ma żadnych podstaw do tego, by ją odwołać. Jedyny powód jest polityczny - powiedział Patryk Kaźmierczak.
- Pani Ratajczak została dziś poproszona o pomoc przy prowadzeniu obrad jako sekretarz, ale odmówiła. To pokazuje, jak ta współpraca wygląda - odpowiedział Rafał Lewandowski z "Łączy Nas Inowrocław".
- Po 30 latach ponownie wszedłem do tej sali i zobaczyłem wielką zmianę. Jakby weszła tu czysta polityka. Kiedyś było inaczej, obowiązywały inne standardy. Sytuacja młodej radnej jest skutkiem szerszego zjawiska – upolitycznienia, które narastało przez lata. Nie wskażę osoby, która temu sprzyjała, ale ten duch jest dziś obecny po obu stronach sali. Współczuję pani. Stała się pani ofiarą tej sytuacji. Teraz większość ma ktoś inny. Polityka to miecz obosieczny. Niestety, wykorzystano też to, że nazwała pani starszych radnych bezmyślnymi - powiedział Edmund Mikołajczak.
Inowrocławscy radni większością głosów przyjęli uchwałę, która ponownie wykluczyła radną Julię Ratajczak ze składu osobowego komisji. W Komisji Integracji Społecznej, Wolontariatu i Polityki Senioralnej zastąpiła ją radna Agnieszka Urbańska.