Jeden osobnik wbił się w ogrodzenie w pobliżu dawnej huty szkła "Irena" i nie przeżył. Drugi, mniejszy oddalił się w rejon ul. Dworcowej i Metalowców, gdzie - po otrzymaniu zastrzyku usypiającego - został zdjęty z ogrodzenia. Na miejscu pracowali strażacy, straż miejska, policja oraz weterynarz.