Przedsiębiorca walczy z powiatem o miliony
Zdjęcie ilustracyjne | fot. Pixabay
Właściciel parkingu, na którym przez lata składowane były samochody zabierane m.in. za niewłaściwe parkowanie czy pod dozór policyjny, walczy ze Starostwem Powiatowym w Inowrocławiu o bardzo duże pieniądze. Chodzi o 2,4 mln złotych. Sprawę rozpatruje obecnie Samorządowe Kolegium Odwoławcze.
Pozostało jeszcze 91% tekstu…
Ten tekst możesz przeczytać w całości. Dołącz do nas już teraz!
Tylko 9,99 zł miesięcznie.
Wykup dostęp. Sprawdź, co zyskasz.
Zaloguj się jeżeli posiadasz już subskrypcję lub załóż nowe konto. To zajmie chwilę.
Zadanie zorganizowania parkingu, którym składowane są zabierane .. niewłaściwe parkowanie dozór policji prokuratury należy powiatu. inowrocławskie starostwo podpisało umowę prywatnym przedsiębiorcą, który zorganizował takie miejsce przyjmował pojazdy Tupadłach. Teraz mężczyzna domaga się wynagrodzenia pracę, którą starostwo miało zapłacić.
Zmiana przepisów
momencie podpisania umowy między starostwem przedsiębiorcą zapłata przechowywanie pojazdów była regulowana budżetu państwa zajmował się urząd skarbowy. międzyczasie przepisy się jednak zmieniły, wypłacanie należności przechowywanie stało się zadaniem powiatu.
Przedsiębiorca twierdzi, że starostwo wywiązało się umowy zapłaciło wykonaną usługę. Wyliczył, że powiat powinien zapłacić , zł. zgadzają się urzędnicy.
- chwili można powiedzieć, że przedsiębiorca wobec powiatu roszczenia, określonej należności. było żadnyc