- Po wielu próbach udało się odkupić słynny grunt tzw. podgrodzie od prywatnych właścicieli. To tutaj powstał wczesnośredniowieczny gród, to tutaj była katedra św. Wita i - jak twierdzą niektórzy naukowcy - siedziba biskupstwa. W latach 60. były natomiast przeprowadzone badania archeologiczne, gdzie znaleziono 4009 przedmiotów historycznych, które znajdują się w polskich muzeach - nie kryje radości burmistrz Mikołaj Bogdanowicz.
Wczoraj sporządzono akt notarialny w sprawie nabycia gruntu za 799 tysięcy złotych. - Nie kryję, że nie były to łatwe negocjacje, ale myślę, że ten grunt i to miejsce jest na tyle ważne dla kruszwiczan i dla regionu, że ta cena jest tego warta, zresztą lata temu padały kwoty dużo wyższe. Jest taka opinia, że nie wykorzystujemy w pełni naszego potencjału - jeziora Gopła, potencjału turystycznego. Ja się z tym zgadzam, dlatego nasze wszystkie działania które podejmujemy teraz i planujemy w przyszłości będą chciały ten stan rzeczy zmienić - dodał.
Gmina zamierza zwołać panel złożony z ekspertów różnych dziedzin. Ma być to jeden z etapów konsultacji, które mają odpowiedzieć na pytanie o przyszłość tego miejsca. Pierwsze zmiany będzie jednak widać już niebawem.
- W pierwszym etapie chcemy dokonać uporządkowania tego terenu. Nie wiemy tak naprawdę, co tam się znajduje, chcemy dokonać przeglądu drzewostanu pod nadzorem specjalistów z dziedziny ochrony środowiska. Na pewno będziemy chcieli też zlikwidować tę palisadę, która szpeci i otworzyć ten teren dla mieszkańców i turystów. Wiążemy z tym miejscem nadzieję rozwijania turystyki w naszym mieście - mówi Adam Pilarski, zastępca burmistrza Kruszwicy.