Na przełomie kwietnia i maja 2024 roku inowrocławska firma świadcząca usługi budowlano-remontowe przeprowadziła remont w schronisku przy ulicy Toruńskiej. Informowaliśmy już, że na fakturze znalazły się m.in. kabiny toaletowe, za które miejska spółka zapłaciła 6,7 tys. zł, mimo że faktycznie nigdy nie zostały zamontowane w budynku.
Przyjrzyjmy się teraz ogrodzeniu, które firma wykonała na terenie schroniska. Z faktury, udostępnionej przez inowrocławianina Marka Browińskiego, wynika, że do montażu ogrodzenia wykorzystano rzekomo ocynkowaną siatkę ślimakową oraz metalowe uchwyty o wartości nieco ponad 8,5 tys. zł, a także drewniane słupki za 6,5 tys. zł. Łączny koszt materiałów oraz robocizny wyniósł około 15 tys. zł.
Jak wygląda płot w rzeczywistości? Zdjęcia dostępne poniżej pozwalają na ocenę faktycznego wykonania. Nowy zarząd IGKiM zlecił kontrolę przeprowadzonego remontu, która ujawniła nieprawidłowości. Sprawę skomentował również członek zarządu IGKiM.
Zobacz też: Arkadiusz Fajok: Wolontariat działał niezgodnie z prawem
- To ogrodzenie wykonano na potrzeby kampanii wyborczej. Małe psy mogą się przez nie swobodnie przedostać, a większe są w stanie je sforsować. Wydatki związane z tym ogrodzeniem mają też swoją wymowę - środki, które mogły być przekierowane na wsparcie dla schroniska, zostały włożone w płot - powiedział Leszek Sienkiewicz zastępca prezesa IGKiM.