Kierujący autem marki Peugeot 407 z niewyjaśnionych przyczyn wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Jak informują strażacy, kierowca oraz jego pasażerka znajdowali się w aucie, bez funkcji życiowych.
- Na tylnej kanapie znaleziono dziecięcy fotelik samochodowy. Przedział pasażerski samochodu był bardzo zmiażdżony, nie można było w stu procentach określić czy w foteliku nie podróżowało dziecko - relacjonują strażacy.
Konieczne było usunięcie wszystkich drzwi pojazdu przy użyciu narzędzi hydraulicznych, nastęnie przeszukano wnętrze pojazdu - nie znaleziono w nim więcej osób. Działania służb trwały ponad pięć godzin. Okoliczności wypadku bada policja pod nadzorem prokuratora.