W miniony piątek po godzinie 14.00 dyżurny inowrocławskiej policji odebrał informację, że w zatrzaśniętym samochodzie znajduje się małe dziecko. Na miejsce został wysłany patrol, który potwierdził zgłoszenie.

- Na jednej z ulic stał samochód marki audi, a przy nim kobieta i inni świadkowie. W samochodzie w foteliku było czteromiesięczne dziecko. Z informacji matki wynikało, że w pojeździe niespodziewanie zablokowały się drzwi, a kluczyki do niego były wewnątrz w torebce - mówi Izabella Drobniecka, rzecznik inowrocławskiej policji.

Dzielnicowi po ocenie sytuacji zdecydowali się na wybicie szyby w pojeździe. Następnie jeden z policjantów sięgnął przez okno po torebkę z kluczykami.

- Auto zostało otwarte, a szczęśliwa mama niemowlaka przejęła nad nim opiekę. Policjanci podczas swojej służby spotykają się z różnymi nietypowymi sytuacjami. Najważniejsze jest to, by zdążyć z ratunkiem na czas i udzielić niezbędnej pomocy - dodaje Izabella Drobniecka.