Pożar był gaszony z lądu, jak i z powietrza. - Samolot gaśniczy typu dromader został zadysponowany przez Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Toruniu, aby pomóc strażakom na dole. Łącznie podał z góry ponad 6 tysięcy litrów wody - poinformowała Honorata Galczewska, zecznik prasowy RDLP w Toruniu.