Sprawa miała swój początek pod koniec września, kiedy to mieszkaniec województwa wielkopolskiego złożył wizytę w Janikowie. Gdy chciał już wracać do domu, okazało się, że audi, którym przyjechał, "zniknęło". Mężczyzna zwrócił się o pomoc do miejscowych policjantów. Służbę tego dnia pełnili dwaj dzielnicowi asp. szt. Waldemar Zwierzyński i asp. szt. Krzysztof Filipczak.

- Policjanci zebrali wszelkie niezbędne informacje i ruszyli do działań. Faktycznie, patrolowanie ul. Dworcowej, gdzie rzekomo pokrzywdzony miał zaparkować auto, nie przyniosło rezultatu. Opisanego samochodu tam nie było. Wówczas dzielnicowi postanowili dokładnie sprawdzić inne ulice, twierdząc, że być może mężczyzna zaparkował audi w zupełnie innym miejscu. To też wkrótce się potwierdziło - mówi Izabella Drobniecka z KPP w Inowrocławiu.

Dzielnicowi znaleźli pojazd na ul. Kozala. Mężczyzna, nie znając miasta, pomylił ulice i miejsce pozostawienia samochodu.

- Właściciel odnalezionego audi nie krył zadowolenia. Policjanci pomogli mu także dotrzeć do granic miasta, by dobrze obrał trasę powrotną do domu. Wielkopolanin, wdzięczny policjantom za pomoc, przekazał na ich ręce list z podziękowaniem - dodaje Izabella Drobniecka.