W środę Sąd Apelacyjny w Gdańsku oddalił apelację w sprawie Eugeniusza S., który nieumyślnie spowodował tragiczny pożar w kamienicy przy ulicy Orłowskiej w Inowrocławiu. Tym samym sąd utrzymał w mocy wyrok czterech i pół roku więzienia. Przypomnijmy, że apelację wnosiły wszystkie strony procesu. Prokurator i bliscy ofiar tragedii kwestionowali wysokość kary, jaką inowrocławianinowi wymierzył wcześniej Sąd Rejonowy w Bydgoszczy.

Zobacz też: Pożar kamienicy: kolejne wątpliwości wokół tragedii

- Nie pokładaliśmy zbyt wielkiej nadziei, co do zmiany wyroku, ale nie zgadzam się z takim orzecznictwem. Prawo w Polsce za taki czyn nie przewiduje adekwatnej kary. Ta, którą utrzymał w mocy sąd apelacyjny, na pewno nie jest sprawiedliwa. Żyjemy nadzieją, że w końcu razem się spotkamy z dziewczynami - komentuje decyzję sądu ojciec tragicznie zmarłych Zuzi i Oliwki.

Przypomnijmy, że do tragedii doszło 28 października 2019 roku. W pożarze zginęła wówczas 31-letnia Monika i jej trzy córeczki.

liner_sredni