Złodzieje robią wszystko, by dostać się do mieszkań i okraść swoje ofiary. W ostatnim czasie do inowrocławskiej policji wpłynęły zgłoszenia o sytuacjach, kiedy ktoś podał się za: hydraulika, urzędnika, pracownika służby zdrowia, spółdzielni oraz ZUS-u. Był też przypadek sprzedaży dywanu, która była tylko pretekstem do kradzieży mieszkaniowej.
Zobacz też: Zdemolował poczekalnię dworca. Nie uniknie kary
- Mieszkańcy po wpuszczeniu takich osób do środka zostali okradzeni. Łupem złodziei padają najczęściej pieniądze, ale też inne wartościowe przedmioty, które są w zasięgu ręki - mówi Izabella Drobniecka< rzecznik inowrocławskiej policji. I dodaje: - Dlatego bądźmy czujni. Nie wpuszczajmy do mieszkań osób, których nie znamy. Pamiętajmy, że przedstawiciele instytucji jeśli mają powód odwiedzania mieszkań, wcześniej o tym informują, wywieszając informację na klatkach. Ponadto, osoby sprzedające jakieś towary, nie zawsze są życzliwe i mogą oferować towar niepełnowartościowy. Dlatego pamiętajmy, że nikt nie daje niczego za darmo.