Prezydenci Bydgoszczy, Włocławka i Grudziądza, reprezentujący Inowrocław senator Krzysztof Brejza oraz inni parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej na dzisiejszej konferencji prasowej ostro skrytykowali działania rządu związane z dystrybucją środków z rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. W ich ocenie brak jest przejrzystości podjętych decyzji, a samorządy zostały potraktowane nierówno np. Włocławek i Inowrocławiu nie otrzymały żadnych pieniędzy podczas tego naboru.

Senator Krzysztof Brejza stwierdził, że rządzący chcieli uderzyć w niezależne od nich samorządy, ale swoimi decyzjami ukarali mieszkańców miast i gmin, które nie dostały środków na potrzebne inwestycje. - To jest metoda wschodnia, metoda wschodniorządności. Dobry car nagradza posłusznych władzy, a tych złych karze. Z kolei posłanka Magdalena Łośko uważa, że rząd nie spełnił obietnicy, że fundusz stanie się sposobem wspierania zrównoważonego rozwoju samorządów. - Brak jasnych kryteriów powoduje, że Polacy będą się zastanawiać, czy mają wybierać między rozwojem a wolnością - dodała. Prezydent Włocławka Marek Wojtkowski mówił o rozczarowaniu samorządowców, którzy nie mogą zrozumieć, dlaczego ich projekty zostały odrzucone, a włodarz Bydgoszczy Rafał Bruski przypomniał, że pieniądze rozdzielane przez rząd pochodzą od podatników i powinny być wydawane tak, aby każdy miał pewność, że procedury są jasne, przejrzyste i uczciwe.

Do zarzutów polityków i samorządowców odniósł się wojewoda i politycy PiS z regionu. Mikołaj Bogdanowicz zauważył, że niemożliwe były do spełnienia oczekiwania wszystkich samorządowców, bo suma ich wniosków w ramach II naboru w kujawsko-pomorskiem wyniosła przeszło 4,2 miliarda złotych, a województwo otrzymało na ten cel niecałe 200 milionów złotych. - Kolejne wsparcie jest planowane, kolejne samorządy otrzymają wsparcie na początku przyszłego roku - zapewnił wojewoda.

schreiber

- To absurd, że rzekomo środki trafiają tam, gdzie rządzą osoby są związani z PiS. Środki trafiły do przeszło 70 gmin i miast, czyli do blisko połowy - powiedział minister Łukasz Schreiber, a - jak zauważył - Prawo i Sprawiedliwość w tylu samorządach w naszym województwie nie rządzi. - Mam wrażenie, że najwięcej złości u niektórych prezydentów dużych miast budzi fakt, że rząd prowadzi politykę zrównoważonego rozwoju i środki idą też do małych miejscowości - dodał. Jak wylicza, największym beneficjentem w ramach dotychczasowego wsparcia i tak jest Bydgoszcz z 88,3 mln zł, a potem kolejne miasta według liczby mieszkańców.

Przypomnijmy, że w naszym regionie najważniejszą inwestycją sfinansowaną z tych środków (3 mln zł) będzie dom dla samotnych matek, którego budowę w naszym mieście planuje Powiat Inowrocławski.