Najpierw skatował psy, potem wrzucił do zbiornika
| fot. Gnieźnieński Oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami / Facebook
Wracamy do tematu zwłok dwóch psów, które w maju zostały znalezione w zbiorniku przeciwpożarowym obok stacji paliw w Mogilnie. Po naszym tekście i interwencji Gnieźnieńskiego Oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami policja wszczęła postępowanie w tej sprawie. Sprawcy nie udało się jednak ustalić.
Pozostało jeszcze 83% tekstu…
Ten tekst możesz przeczytać w całości. Dołącz do nas już teraz!
Tylko 9,99 zł miesięcznie.
Wykup dostęp. Sprawdź, co zyskasz.
Zaloguj się jeżeli posiadasz już subskrypcję lub załóż nowe konto. To zajmie chwilę.
zbiorniku przeciwpożarowym stacji paliw Mogilnie odnaleziono ciała dwóch psów. Pracownicy Gnieźnieńskiego Oddziału Towarzystwa Opieki Zwierzętami, którzy pojawili się miejscu, początku alarmowali, że mogły zostać zabite. opisywali, miały ciele liczne krwiaki mogące powstać skutek silnych uderzeń.
- Być może oprawca zadał ciosy, potem zsunął stromym brzegu zbiornika wrzucił , które jeszcze żyły, miały szans, wydostać się śliskim zboczu - informowali pracownicy .
Sprawa została zgłoszona policję, jednak postępowanie początku zostało wszczęte. mówił wówczas rzecznik starszy aspirant Tomasz Bartecki, funkcjonariusze, którzy podjęli interwencję, stwierdzili miejscu oznak przestępstwa. naszym materiale sprawie wniosek Gnieźnieńskiego Oddziału Towarzystwa Opieki Zwierzętami policja postanowiła jednak przyjrzeć się sprawie wyjaśnić okoliczności, jakich doszło śmierci psów.
się okazuje, podejrzenia