KSK Noteć Inowrocław - Domino Inowrocław 92:68 (27:7, 23:16, 21:25, 21:20)
Punkty dla Noteci: Filipiak 27, Marciniak 20, Szczepanik 17, Grzesiński 10, Barszczyk 6, Kretkowski 4, Rzosiński 4, Żurawski 3, Duda 1
Punkty dla Domino: Maciejewski 12, Majer 12, Komenda 11, Korólczyk 11, Kozłowski 8, Warchowski 7, Krawiec 5, Konieczka 1, Barański 1.
Niemal wszystkie pomeczowe statystyki przemawiają na konto zwycięzców. Noteć przeważała już od pierwszej kwarty, na co wyraźnie wskazywał wynik po pierwszych 10 minutach. Z czasem dominacja gospodarzy przybrała mniejszy wymiar, ale Domino nie było w stanie zbliżyć się do rywala. Koszykarze Noteci trafili aż 16 rzutów z dystansu na 26 prób, co dało im skuteczność na doskonałym poziomie, bo wynoszącym aż 61%. Zawodnicy Domino trafiali w ten sposób dwukrotnie słabiej, bo na 30% skuteczności. Aleksander Filipiak, rozgrywający Noteci trafił 6/10 trójek, a w sumie w całym meczu zdobył 27 punktów. Był też najlepszym koszykarzem na parkiecie jeśli chodzi o zbiórki (10) i asysty (13).
Mimo znacznej przewagi Noteci w trakcie spotkania, licznie przybyli na derby kibice na pewno się nie zawiedli. Mecz stał na wysokim poziomie i nie brakowało ładnych, a czasem widowiskowych zagrań. 24 listopada Noteć zagra w Inowrocławiu z Arką AMW II Gdynia, a Domino także u siebie z Politechniką Gdańską.
Przestań pierdzielic głupoty. Zobacz jak brejzol finansowa dzika kartę. Zweryfikuje to sobie A później się wypowiadaj. Frekwencja? Efekt pierwszych w historii miasta derbow. Na poprzednich meczach garstka kibiców. Nawet nie 50 procent tego co dziś. Przestań pokazywać siebie i innych.
1. Nie jesteśmy na Ty
2. Proszę o sprostowanie wypowiedzi w aspekcie finansowania tzw. dzikiej karty. W przeciwnym razie będę zmuszony do podjęcia odpowiednich środków prawnych.
Fakt. Na dziką złożyli się "kibice i sponsorzy" [...] co nie zmienia faktu, że klub zawiódł. Cytuję: "– Mam nadzieję, że ten skład pozwoli nam na walkę o wyższe cele, niż tylko utrzymanie się w I lidze. Naszym celem jest play-off – deklaruje prezes Noteci, Wojciech Kujoth." I co z tego wyszło? Play-off? Śmiechu warte...
przyznaje się do błędu.
Nie zniżę się do Twojego poziomu .Myślę,że marnujesz tlen na tej planecie. Oczekuje przeprosin na temat finansowania tzw. dzikiej kart.
Kim Ty jesteś że oczekujesz przeprosin od mojej osoby? I na jakiej podstawie? Twierdzę nadal że sytuacja jak ta [...] nie powinna mieć miejsca. Klub powinien finansować się sam. To ty odpisałeś sobie, że sprawa o której pisze tyczy się zeszłego sezonu. A ja miałem na myśli sezon z tamtego linka. A to że nie mialem tego w mojej wypowiedzi to był mój błąd i już to sprostowalem.
A mi chodziło m.in. o to z dzika karta [...] A nie k ostatni sezon.
Nie jesteś osobą oficjalną z imienia i nazwiska. Na wszelkich forach się nie "PANUJE".
Miało byc oklamywac.
Ja mówię o TEJ NOTECI. Właśnie O TYM (po)TWORZE, który ze starą Notecią ma niewiele wspólnego. Tej (po)TWORNEJ Noteci gdzie prezes jest ten sam. Gdzie prezes nie ma pojęcia o niczym. Gdzie sponsorzy nie chcą wchodzić w aktulanego (po)TWORA, bo znają prezesa. Siedzi zawsze w czarnym garniturze, za ławką noteci. Mi chodziło w wypowiedzi o Noteci z 3 lata wstecz. Nie mówię o tej starej, czcigodnej, wielmożnej NOTECI, która zasługuje na pochwały. Kto zniszczył koszykówkę w Inowrocławiu? Odpowiedź jest prosta, a pytanie retoryczne.
Tam zawsze będzie to samo. Też kilka osób odbierających "upominki" znałem i nie wierzę w przypadkowość... Tam ten sam prezesik zasiada co sprzed laty, gdzie już z nim była jazda... dlatego prawdziwi kibice powinni zbojkotować aktualną noteć.
Chłopaki nie są niczemu winni. Grają coraz fajniej. Tylko ta organizacja przez zarząd. Konkurs w przerwie zaczyna się jak koszykarze wychodzą już na rozgrzewkę. A mama Szubargi wyszła z wazonem jeszcze zanim rozpoczął się mecz. Żenada...
Chłopaki nie są niczemu winni. Grają coraz fajniej. Tylko ta organizacja przez zarząd. Konkurs w przerwie zaczyna się jak koszykarze wychodzą już na rozgrzewkę. A mama Szubargi wyszła z wazonem jeszcze zanim rozpoczął się mecz. Żenada...
Kolego tam od lat tak samo. Nie życzę Noteci awansu do I ligi! Dlaczego? Ano dlatego, że znów rozp^&^%$ą nasze pieniądze, bo brejza im je da. To jest po prostu słabe. Oni nie nadają się na grę wyżej niż I liga. A zachowanie Noteci w stosunku do Domino to było coś słabego! Jakbym był włodarzem miasta to bym dla odmiany zainwestował w Domino. Dałbym im szansę. Na Noteć bym nie wydał ani grosza. Dziś widziałem znów prezesika siedzącego na trybunach. Jak ja go widzę to mnie krew zalewa... jestem też w szoku, że ktoś pozwala mu tam dalej zasiadać.
Do Noteci. Ja rozumiem, że zdobywacie kolejne punkty. Ja rozumiem, że radość itp. lecz wasze zachowanie było nieadekwatne do waszej pozycji. Byliście w ekstraklasie, spadliście do I ligi koszykówki. Zmarnowaliście setki tysięcy złotych m.in. na dzikie karty. Naszych pieniędzy. A wy w pierwszym, historycznym meczu derbowym zachowujecie się jak... ciężko to nawet określić. Cieszycie się z kolejnych punktów w sposób chamski. Tak się nie robi. Tym bardziej, że tak czy siak to Domino powinno nosić głowy wysoko podniesione, bo mimo ciągłych trudności i robienia drużynie pod górkę, udało im się dostać i wystartować w II lidze koszykówki. Przypomnijcie sobie swoje i pana prezesa i jego obietnice o powrocie do ekstraklasy, o walkę o ekstraklasę i o kuble zimnej wody po wylądowaniu w lidze II. Powinniście grać, skupiać się na grze i starać się o szybki powrót tam gdzie powinniście być. Tam gdzie wszystkim obiecaliście być. Bo do tej pory składaliście tylko PUSTE OBIETNICE. I te obietnice składane były nie raz, nie dwa a kilka razy! A co dziś zrobiliście? Z każdym zdobytym punktem drwiliście z przeciwnika. Widoczne to było najbardziej w pierwszej kwarcie. Wasze zachowanie było żenujące. Nie wspomnę o waszym "klubie kibica" siedzącym za rezerwowymi waszej drużyny. Przecież to było słabe...
Do Domino. Warchoś znów pracował za wszystkich. Pozostali koszykarze byli tylko drugoplanowymi osobami na boisku. Jest też czarna owca tego meczu. Co na boisku przez ponad 20 minut robił Komenda? Ten chłopak nie nadawał się dziś do niczego. Skakał jakby miał cementowe buciki na nogach. Unikał piłki niczym dziecko grające ze starszymi kolegami. Był zdezorientowany i kompletnie do niczego. Co z tego, że zdobył jakieś punkty jak przez niego Domino straciło ich dużo więcej? Panie trenerze - jeden i drugi - czemu koszykarze widzący dużą skuteczność rzutów za 3 punkty graczy Noteci nic z tym nie robili? Wyglądało to tak jakby koszykarze sami zapraszali rywali do zdobywania koszy zza nili.
Cieszy frekwencja na meczu i to, że zdecydowana większość kibiców oklaskiwała i jednych i drugich. Nie cieszy zadufanie koszykarzy Noteci, którzy mają się nie wiadomo za jak świetną drużynę (co było dziś nadto widoczne). Tak się nie robi... Tym bardziej jak zawiedliście już nie raz swoich kibiców, a jak było? Chyba wam przypominać nie muszę.
Do rewanżu. Mam nadzieję, że i jedni i drudzy wyciągną wnioski.