Do rozboju doszło w niedzielę na ul. Narutowicza. Jak się później okazało, 20-letni sprawca miał już na koncie podobne przestępstwo.

- Tam w jednej z bram stał mężczyzna, który zaczepił przechodnia o papierosa. To był tylko pretekst, bo następnie zażądał od niego torby typu nerka. Napastnik zaczął mężczyznę szarpać i wepchnął go do bramy kamienicy. Tam pobił, zabrał torbę i zerwał z głowy czapkę. Poszkodowany ratował się ucieczką i wbiegł na klatkę schodową, prosząc lokatorów o pomoc. Gdy o przestępstwie została powiadomiona policja, patrol ustalił przebieg zdarzenia, zabrał poszkodowanego do radiowozu i ruszyli poszukiwać sprawcy. Napadnięty mężczyzna opisał policjantom wygląd napastnika i gdy jechali w stronę rynku, zauważyli odpowiadającego rysopisowi mężczyznę. Policjanci ruszyli za nim i zatrzymali go po krótkim pościgu. Ujawnili przy nim skradzioną torbę. Zatrzymany to 20-letni mieszkaniec Inowrocławia. Był nietrzeźwy, dlatego policjanci umieścili go w policyjnym areszcie - informuje asp. sztab. Izabella Drobniecka z KPP w Inowrocławiu.

Wczoraj 20-latek usłyszał zarzut rozboju. Decyzją sądu trafił do aresztu na 3 miesiące. Za popełnione przestępstwo grozi do 12 lat więzienia. Za działanie w warunkach recydywy, kara może jeszcze wzrosnąć.