Część kierowców głowi się, kto tak naprawdę ma pierwszeństwo przy skręcie z ul. Wojska Polskiego w prawo w al. Niepodległości, w kierunku ulicy Miechowickiej. Zlokalizowany jest tam dodatkowy pas dla aut wjeżdżających w al. Niepodległości, ale na ten pas powinien też wjechać autobus, chcący zatrzymać się w zatoczce tuż za przejściem dla pieszym. Od niedawna są też tam znaki "Stop".

Sprawę postanowił wyjaśnić walczący od lat z absurdami bloger Marek Browiński, członek Stowarzyszenia Prawo na Drodze. Najpierw napisał do Zarządu Dróg Powiatowych odpowiedzialnego za organizację ruchu w tym miejscu, urzędnicy następnie skierowali pismo do komendy policji w celu ucięcia spekulacji.

W odpowiedzi czytamy, że pierwszeństwa udzielić musi kierujący pojazdem, który chce zmienić zajmowany pas ruchu pojazdowi jadącemu po pasie, na który zamierza wjechać oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony, a kierujący mże zmienić zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.

- Biorąc pod uwagę powyższe, w przypadku zdarzenia drogowego sprawcą zdarzenia będzie kierujący pojazdem, który zmienia pas ruchu (autobus linia czerwona) - podkreśla mł. insp. Maciej Estkowski, zastępca komendanta powiatowego policji w Inowrocławiu.