Podczas wczorajszej sesji Rady Powiatu Inowrocławskiego radnym przedstawiono projekt uchwały dotyczący przyznania dotacji na remonty zabytków znajdujących się na terenie powiatu. W konkursie złożono 15 wniosków: trzy od osób fizycznych, dziesięć od parafii oraz dwa od innych podmiotów posiadających tytuł prawny do zabytków.

Dofinansowanie przyznano 11 podmiotom - kwoty wsparcia z budżetu powiatu wyniosą od 7,4 tys. zł do 45,5 tys. zł. Pozostałe wnioski zostały odrzucone, a radni dopytywali o powody tej decyzji.

- Jeden z wniosków, złożony przez osobę fizyczną, zawierał braki formalne. Wniosek złożony przez Miasto Inowrocław został rozpatrzony negatywnie, ponieważ - jak sądzimy - miasto ma wiele możliwości samodzielnego ubiegania się o dotacje na remont tego typu obiektu. Trzeci wniosek również dotyczył osoby fizycznej. W budynku, który miałby otrzymać dofinansowanie, planowana jest siedziba partii politycznej. Pojawia się więc konflikt interesów - członkowie Zarządu Powiatu należą do tej partii, dlatego przyznanie tam dotacji byłoby naszym zdaniem niestosowne - powiedział Artur Kisielewicz, rzecznik Starostwa Powiatowego w Inowrocławiu.

Uzasadnienie odrzucenia trzeciego wniosku spotkało się z krytyką ze strony radnego Konfederacji, Marcina Wrońskiego, który mówi o dyskryminacji.

- To uzasadnienie jest niebywałe - nigdy wcześniej nie spotkałem się z czymś podobnym. Przedstawiciel starostwa oświadcza, że powodem odrzucenia projektu jest planowane wynajęcie lokalu partii politycznej. Od razu zaznaczę, że nie mam nic wspólnego z tą partią i nie występuję w jej imieniu. Dziwi mnie jednak, że właściciel nieruchomości jest dyskryminowany tylko dlatego, że zamierza wynająć lokal partii politycznej - skomentował Marcin Wroński.

Radny dodał również, że rozmawiał z właścicielem kamienicy, który potwierdził, że umowa najmu jeszcze nie została podpisana.

- Wniosek został odrzucony z powodu czynności, która de facto jeszcze nie miała miejsca. Wszyscy widzimy, w jak opłakanym stanie znajduje się centrum Inowrocławia - fatalna kondycja kamienic, ogromna liczba pustych lokali. Niestety, nie widać działań władz miasta, które mogłyby odwrócić tę sytuację. Puste, niewynajęte lokale przyspieszają degradację budynków, więc nie dziwi mnie, że właściciel chce wynająć przestrzeń partii politycznej. To jednak nie powinno być powodem do odrzucenia wniosku. Będę domagał się wyjaśnień od przedstawicieli Starostwa w sprawie zasad weryfikacji projektów i przyznawania dotacji na remonty zabytków - dodał Marcin Wroński.