Na spotkanie z liderem Konfederacji w mogileńskim parku przyszło kilkaset osób, głównie młodych. Mentzen krytykował poprzednie i obecne władze za politykę migracyjną, stan bezpieczeństwa w kraju, czy służby zdrowia. Ponownie obiecał, że nie podpisze jako prezydent żadnej ustawy podnoszącej lub komplikującej podatki. Nie brakowało abstrakcyjnych porównań.
- Niech się odwalą od naszych kur i się zajmą nielegalnymi migrantami. To migranci zwiększają przestępczość, a nie kury - opowiadał nawiązując do obowiązku rejestrowania kur. Ta, doprecyzujmy - jak informuje Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa - jest konieczna, ale tylko dla zakładów drobiarskich prowadzących komercyjną działalność.
Sławomir Mentzen mówił ze sceny przez około 20 minut. Tyle samo czasu poświęcił na zdjęcia z publicznością. Potem szybko pobiegł do namiotu i odjechał na hulajnodze na kolejne spotkanie przedwyborcze.