W trakcie robienia zakupów w sklepie przebywał kom. Dawid Stasiński, dyżurny mogileńskiej komendy, który miał dzień wolny do służby. Usłyszał rozmowę kasjerki z klientem, od którego wyczuła alkohol i zwróciła mu uwagę, że w takim stanie nie powinien przyjeżdżać do sklepu.

- Mężczyzna zlekceważył te słowa i poszedł w kierunku swojego samochodu. Reakcja kom. Dawida Stasińskiego była natychmiastowa. Dyżurny ujął 40-latka, zanim ten zdążył odjechać z parkingu. Następnie wezwał na miejsce patrol ruchu drogowego. Okazało się, że właściciel pojazdu marki Ligier jest nietrzeźwy - 2,6 promila alkoholu w organizmie i nie posiada uprawnień do kierowania. Policjanci po przejrzeniu zapisów z wewnętrznych i zewnętrznych kamer monitoringu nie mieli żadnych wątpliwości, że 40-latek kierował samochodem - informuje KPP w Mogilnie.

Za popełnione przestępstwo mężczyzna odpowie teraz przed sądem. Grozi mu wysoka grzywna, zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi oraz do 3 lat pozbawienia wolności.

- Nie wyobrażam sobie abym mógł postąpić inaczej. Uważam, że był to mój obowiązek. Służbę jako dyżurny pełnię w określonym czasie, ale odpowiedzialnym za porządek i bezpieczeństwo czuję się zawsze. Ważne, że wspólnie z kolegami z Wydziału Ruchu Drogowego udało się zareagować skutecznie. Dzięki temu nietrzeźwy kierowca nie uniknie kary - mówi o całym zajściu kom. Dawid Stasiński.