Powrót do sprawy z listopada
W listopadzie ubiegłego roku mężczyzna dokonał znacznych zniszczeń w jednym z domów jednorodzinnych oraz dwóch zaparkowanych pojazdach – Oplu i Skodzie. Wybite szyby, wgnieciona karoseria i uszkodzone lusterka przyniosły straty oszacowane na 9 tysięcy złotych. Sprawca został wówczas zatrzymany przez policję, usłyszał zarzut uszkodzenia mienia w warunkach recydywy, lecz na tym jego konflikt z prawem się nie skończył.
Groźby i złamanie sądowego zakazu
- Od listopada ubiegłego roku do stycznia mężczyzna nie stosował się do wyroku sądowego z 2023 roku. Jako klient jednego ze sklepów miał sądowy zakaz zbliżania się do kobiety zatrudnionej w nim. Zakaz ten obowiązuje go przez okres trzech lat. Ponadto groził kobiecie pozbawieniem życia, spaleniem oraz zniszczeniem mienia należącego do niej. W związku ze łamanym zakazem i groźbami mężczyzna w niedzielę 5 stycznia został zatrzymany przez inowrocławskich policjantów. Do zatrzymania doszło u członka rodziny, gdzie wywołał awanturę. 34-latek trafił do policyjnego aresztu - mówi asp. szt. Izabella Drobniecka z KPP w Inowrocławiu.
Trzymiesięczny areszt
7 stycznia sąd, po zapoznaniu się z aktami sprawy, zdecydował o zastosowaniu trzymiesięcznego aresztu. 34-latkowi grozi teraz kara więzienia za uszkodzenie mienia w warunkach recydywy, naruszenie sądowego zakazu oraz kierowanie gróźb karalnych.