O sprawie informowaliśmy w sobotę. Dziś policja zdradziła więcej szczegółów na temat zdarzenia. Autem kierował 35-letni mieszkaniec Warszawy, który był pijany i miał cofnięte uprawnienia.

- Prawdopodobnie w wyniku nadmiernej prędkości stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze, a następnie uderzył w przydrożne drzewo - informuje mogileńska policja. Za popełnione przestępstwa grozi mu do 3 lat więzienia.