Brat Henryk od 11 grudnia prowadzi w lokalu przy stacji benzynowej Huzar (ulica Budowlana 32) akcję na rzecz potrzebujących. Część zysków ze sprzedaży posiłków przeznacza na pomoc ubogim i bezdomnym.
- Każdy, kto potrzebuje pomocy, może się do nas zgłosić. Mówię o osobach bezdomnych, starszych, ale wspieramy też osoby, które opuszczają zakłady karne. Pomagamy w miarę naszych możliwości. Kiedyś z bęczką z kiełbasami stałem na giełdzie, gdzie po darmową kiełbasę przyszli do mnie bezdomni. W następną niedzielę przyszli ponownie i za nią zapłacili. To dla nas budujące. Pokazuje, że ci ludzie mają godność - mówi nam brat Henryk.
W lokalu można zjeść m.in. kiełbasę z beczki, białą kiełbasę z wody, golonkę, pierogi, zupę czy jajecznicę. W ofercie jest także chleb własnego wypieku. - Wspierają nas lokalni przedsiębiorcy. Twierdzą, że golonka i kiełbasa są najlepsze w mieście - dodaje brat Henryk.
Akcja Chrześcijańskiego Zakonu Braci Niosących Ulgę w Cierpieniu cieszy się powodzeniem, dlatego ma trwać nie tylko w okresie świątecznym, ale przez cały rok.
- Wychodzimy z założenia, że trzeba dzielić się tym, czym można. Jeśli to robimy, to z serca, a nie na pokaz. Nie chcemy nic za darmo, chociaż ludzie, którzy do nas przychodzą, dają więcej bez żadnych oczekiwań. To ich też podtrzymuje na duchu. Ci, którzy mają pieniądze, nie zawsze mają szczęście. Dlatego warto pomagać - słyszymy.