Red Bull MotoGP Rookies Cup to seria będąca realnym przedsionkiem mistrzostw świata MotoGP. Jej wyścigi odbywają się podczas rund Grand Prix, a połowa zawodników z tegorocznej stawki „królewskiej klasy” trafiła do mistrzostw świata właśnie przez ten puchar.
W 17-letniej historii żadnemu Polakowi nie udało się dostać do Red Bull MotoGP Rookies Cup. W październiku przed taką szansą stanie 15-letni Jeremiasz Wojciechowski. Organizatorzy wybrali z całego świata około stu najlepiej rokujących, młodych zawodników, którzy otrzymali zaproszenie na specjalną selekcję na hiszpańskim torze Guadix.
Z tej setki tylko kilkunastu otrzyma możliwość startów w przyszłorocznej edycji Red Bull MotoGP Rookies Cup, jednak już samo zaproszenie na testy jest nie lada wyróżnieniem i okazją do nauki pod okiem najlepszych specjalistów.
Jeremiasz na zaproszenie na tzw. „Selection Event” zapracował w tym roku pokazując kolejne postępy w serii European Talent Cup, rywalizującej w ramach juniorskich mistrzostw świata Junior Grand Prix.
15-latek z Pakości razem z całą swoją rodziną postawił w ubiegłym roku wszystko na jedną kartę i na stałe przeniósł się z Polski do Hiszpanii, która zawodnikom motocyklowym daje najlepsze możliwości startów, treningu i rozwoju. Pięć z siedmiu rund European Talent Cupu odbywa się w tym roku właśnie w Hiszpanii. Dwie pozostałe w Portugalii.
Podczas zaplanowanych na początek października testów zawodnicy będą podzieleni na dwie grupy. Najlepsi z obu z nich zostaną zaproszeni do udziału w trzecim i ostatnim dniu jazd, po którym wyłoniona zostanie grupa awansująca do pełnego cyklu Red Bull MotoGP Rookies Cup 2024.
„Zaproszenie na selekcję Red Bull MotoGP Rookies Cup to dla mnie spełnienie marzeń, wielkie wyróżnienie i nagroda za ciężką pracę, którą wykonaliśmy w ostatnich latach z całą moją rodziną i zespołem – mówi Jeremiasz Wojciechowski. – Ubiegłoroczna przeprowadzka do Hiszpanii była dla nas ogromnym wyzwaniem, ale miała umożliwić nam jak najlepsze przygotowanie do sezonu i pomóc zrobić kolejny krok w kierunku mistrzostw świata. Wiem, jak trudno będzie awansować do grupy, która otrzyma zaproszenie do startów w pełnym cyklu pucharu w przyszłym roku, ale już sam udział w testach to dla mnie okazja do nauki pod okiem najlepszych i doświadczenie, które na pewno zaprocentuje. Tak czy inaczej dam z siebie wszystko i będę godnie reprezentował nie tylko siebie, ale i Polskę”.
/tekst i zdjęcia: Media4racing/