Kandydat na prezydenta miasta podkreśla, że Inowrocław to dobre miejsce do życia na mapie naszego województwa, ale z całą pewnością trzeba o nie jeszcze bardziej zadbać i zawalczyć dla dobra mieszkańców. - W ostatnim czasie dużo słyszy się o tym, że młodzi ludzie uciekają z naszego miasta, ale znam też takich, którzy wracają i chcą je rozwijać – mówi Arkadiusz Fajok.

Pierwszy kandydat na fotel prezydenta zamierza zbudować niezależny komitet, sztab ludzi bez powiązań politycznych, aby móc prowadzić "pozytywną kampanię”. Tarcia polityczne chciałby wyprowadzić do Warszawy, aby w Inowrocławiu zająć się sprawami ważnymi dla lokalnej społeczności. - Chciałbym pracować ponad podziałami, poza polityką. Słuchać przede wszystkim mieszkańców i zaprosić ich do szeroko rozumianej współpracy w wielu dziedzinach życia społecznego. Myślę, że pierwszym krokiem w kierunku oddania głosu mieszkańcom będzie przywrócenie dobrze znanego w innych miastach budżetu obywatelskiego. Inowrocław powinien być atrakcyjny dla młodzieży, studentów, rodzin z dziećmi i seniorów, ale także dla osób niepełnosprawnych i tych znajdujących się w potrzebie - podkreśla kandydat.

Szczegółowe punkty programu wyborczego Arkadiusza Fajoka mamy poznać niebawem.