W minioną sobotę o godzinie 12.35 na ulicy Padniewskiej w Mogilnie policjanci ruchu drogowego zatrzymali do kontroli 44-letniego rowerzystę. Zachowanie mężczyzny wskazywało, że może być pod wpływem alkoholu. Podejrzenia mundurowych potwierdziło badanie stanu trzeźwości. Okazało się, że 44-latek miał 1,6 promila w organizmie.

- Kolejny nietrzeźwy wpadł 15 minut później w Wiecanowie. Tym razem w zatrzymaniu pomógł inny uczestnik ruchu drogowego, który zauważył jadącego „wężykiem” rowerzystę. Zgłaszający niezwłocznie o sytuacji poinformował dyżurnego policji, a ten skierował na miejsce patrol dzielnicowych - mówi Tomasz Bartecki, rzecznik mogileńskiej policji.

Wylegitymowany 62-latek był pijany. Policyjny alkotest wykazał w jego organizmie 2,5 promila alkoholu.

- Pamiętajmy, że każdy pijany na drodze to potencjalny sprawca ludzkiego nieszczęścia. Odpowiedzialny kierowca to przede wszystkim trzeźwy kierowca, który bierze odpowiedzialność za zdrowie i życie nie tylko swoje, ale innych użytkowników dróg - dodaje Tomasz Bartecki.