Bp Kamiński wygłosił w niedzielę homilię podczas mszy, będącej głównym punktem 36. Pielgrzymki Małżeństw i Rodzin na Jasną Górę. Nawiązał w niej do hasła pielgrzymki, odwołującego się do cytatu ze słów kard. S. Wyszyńskiego, że "największym skarbem narodu jest rodzina". „To przesłanie chcemy utrwalić w świadomości wszystkich ludzi” – zaznaczył.
Wskazując na kluczową rolę małżeństwa i rodziny w narodzie oraz społeczeństwie bp Kamiński zauważył, że „tak, jak w całej historii ludzkości, tak i dzisiaj działają siły i procesy przemieniające ten świat”. „Jedne są spontaniczne, ale inne bardzo precyzyjnie zaplanowane i sterowane” – uznał.
„Zderzamy się dzisiaj z czymś, co można nazwać tzw. inżynierią społeczną, której celem jest sprowadzenie człowieka do roli obiektu seksualnego, którym łatwo się steruje, i za pomocą którego zaprowadza się nowy porządek na świecie: cywilizację śmierci, jakby to nazwał św. Jan Paweł II” – mówił biskup.
„Prym w tym wiodą zliberalizowane społeczeństwa i niektórzy potentaci finansowi, którzy pod przykrywką rozwoju cywilizacji uruchamiają ogromne pieniądze, aby deprawować młodych ludzi, aby wspierać aborcje i inne niegodne rzeczy. Marzy im się społeczeństwo obywatelskie bez granic i bez zahamowań, w którym obywatele kierują się najniższymi instynktami, są sterowalni i żyją tu i teraz, jakby Boga nie było” – przekonywał bp Kamiński.
Ocenił przy tym, że każdy człowiek pragnie jak najwięcej zrozumieć z tego, kim jest, skąd pochodzi, słyszy o Bogu i pragnie go poznać. Wskazał, że „sam Bóg zatroszczył się o to, aby dać mu za przewodnika swoje słowo – niezmienne i zrozumiałe”.
„Dzisiaj w dobie globalizacji informacji bardzo liczne ośrodki informacji podają, co chcą, często anonimowo, bez konsekwencji w stosunku do nich. W ten sposób powstają nowe wzorce, które nijak mają się do tych, które odnajdujemy na kartach Pisma Świętego czy wypracowanych i sprawdzonych przez tysiące lat historii wielkich kultur, w tym szczególnie chrześcijańskiej” – zaznaczył biskup.
„W imię aktualnej poprawności politycznej i obyczajowej, chwilowych mód i zwyczajów to, co było bardzo wartościowe, nabiera zupełnie innego znaczenia” – uznał ordynariusz. „Co powinniśmy powiedzieć? Sursum corda – w górę serca. Do wielkich, zaiste królewskich zadań powołuje was, czcigodni małżonkowie i rodzice, Bóg” – wezwał bp Kamiński.
„Jesteśmy na Jasnej Górze, aby umocnić się w tym, co słuszne i innych do tych wartości utwierdzać. Aby to, co dobre na powrót zajęło właściwe miejsce, konieczne jest, abyśmy karmili się zdrową nauką Kościoła, zawartą w słowie objawionym, korzystali z nauczania pasterskiego i doświadczenia wielkich Polaków, m.in. św. Jana Pawła II, kard. Stefana Wyszyńskiego i innych świętych i błogosławionych” – wskazał.
Jak zauważył, historia naszego kraju szczyci się wieloma osobami mądrych Polek i Polaków. "Mając do dyspozycji tak wielki kapitał, należy zadbać o to, aby w sposób przemyślany i planowo zorganizowany prowadzić prace ku odbudowie struktury narodu. Należy zadbać o podstawową wiedzę o Bogu, o człowieku i o tym, czym jest autentyczna wiara w naszym życiu; młode pokolenia, które są czasem oderwane od korzeni – nauczyć od nowa, dostosowując przekaz do ich możliwości rozumienia” – akcentował biskup.
Według niego ludziom potrzeba więcej wspólnoty modlitewnej. "Potrzeba modlitw wynagradzających za wszelkie zło, na które tak wielu się zgadza, a co gorsza, w tym także uczestniczy; zaplanowanych cyklicznych katechez - czy to w mediach czy w świątyniach. Potrzebna jest zakrojona na powszechną skalę ewangelizacja narodu, przywracająca powszechne, zgodne z nauką Kościoła rozumienie, kim jest człowiek, po co żyje, czym jest rodzina i jaki jest zamysł boży wobec rodziny” – wymienił b. Kamiński.
Podkreślił, że nie można się bać, że nie wszyscy wierzą w Boga. "Mamy nauczać w porę i nie w porę; można powiedzieć, że to jest ten czas! Bez takiego szerokiego nauczania całego społeczeństwa nie da się wyrobić w rodzinach, w każdym z nas postawy, która będzie autentycznym umiłowaniem Boga, ojczyzny, która będzie kazała przyjąć więcej dzieci w rodzinie, zachować trwałość w rodzinie, zabiegać o właściwą postawę moralną dzieci” – dodał.
Wskazał na rolę szkoły i nauczycieli z powołania. „Zapewne nie jest im łatwo, ale jeśli otrzymają pomoc i zrozumienie od rodziców i instytucji samorządowych, a te wykażą się odpowiedzialnością, będziemy spokojni o kształt młodego pokolenia. Także katecheza musi znaleźć w szkole właściwe i godne miejsce, bowiem za ważne sprawy w życiu człowieka odpowiadają też katecheci” – zastrzegł biskup.
Jego zdaniem, "jeśli gniazdo rodzinne potraktujemy jako najważniejszą ze wspólnot, to wszystkie inne wspólnoty powinny być wobec niej służebne". "Taką winna być wspólnota parafialna, szkoła, urząd gminny czy miejski, zakład pracy, poczynając od najmniejszych struktur, aż po takie podmioty, jak prezydent, parlament, przemysł, rząd, gospodarka, zasoby naturalne, media - szczególnie te będące własnością narodu” – stwierdził hierarcha.
Zwrócił też uwagę na "ogromną siłę" dzisiejszych mediów. "Jakże wielkim sprzymierzeńcem dobrej sprawy mogłyby się stać, gdyby emitowały więcej moralnie poprawnych programów zawierających autentyczną prawdę. Media, zwłaszcza publiczne, powinny wyrabiać w ludziach potrzebę karmienia się czymś bardziej ambitnym i to w zakresie i w czasie dostępnym” – zasugerował b. Kamiński.
Podkreślał rolę wsparcia ekonomicznego dla rodzin zastrzegając, że same środki nie rozwiązują wszystkich spraw – potrzebny jest nade wszystko wysiłek wychowania. „Na tym polega wychowanie człowieka, aby mu wskazać, co jest w życiu ważne; wtedy nawet biedniejsi przyjmą i wychowają kolejne dzieci w rodzinie” – ocenił. „Pragnę z tego miejsca podziękować tym, którzy rozumiejąc, że największym skarbem narodu jest rodzina, czynią wszystko, aby tak było rzeczywiście” – powiedział.
Pielgrzymka Małżeństw i Rodzin na Jasną Górę od ponad 30 lat organizowana jest przez Krajowy Ośrodek Duszpasterstwa Rodzin przy Konferencji Episkopatu Polski.(PAP)
autor: Mateusz Babak
mtb/ par/