W piśmie do Krzysztofa Kuźmińskiego, prezesa zarządu IGKiM, której podlega schronisko, poseł wskazuje m.in. na "przepełnione klatki, brak odpowiedniego zabezpieczenia przed warunkami atmosferycznymi, czy brak dostępu do wody".

- Pojawiają się także sygnały, że zwierzęta umierają z głodu, nie mając szans w walce o pokarm z większymi i silniejszymi współlokatorami - czytamy w piśmie. Zdaniem posła problem stanowią również m.in. dostępność do placówki w celach adopcji oraz rzadkie wyprowadzanie na spacery i wizyty weterynaryjne.

- Uważam, że prezydent miasta i władze samorządowe powinni interweniować, a prezes spółki powinien się z tego wytłumaczyć. Dlatego ta interwencja poselska. Jedziemy też z prezentami dla gości schroniska - mówił podczas dzisiejszej konferencji prasowej Krzysztof Gawkowski.

Kilka dni temu informowaliśmy o tym, że upały doskwierają zwierzętom w inowrocławskim schronisku. Z relacji mieszkanki Pakości, która na co dzień pomaga zwierzętom wynikało, że psy nie mają cienia i przebywają na pełnym słońcu, a miejsce to nazwała "umieralnią". W komunikacie IGKiM czytaliśmy, że w odkrytych boksach montowane są banery, które mają dawać schronienie przed słońcem.

Dzień po naszym artykule na profilu schroniska na Facebooku zamieszczono post nawiązujący do poruszonych w tekście problemów.