W związku z pandemią koronawirusa działalność branży fitness została zawieszona w połowie marca 2020 r. Rząd wydał zgodę na ponowne uruchomienie siłowni i klubów fitness dopiero w ostatnim etapie odmrażania gospodarki.
- Zawieszenie działalności było ogromnym ciosem. Około 100 klubowiczów, którzy trenują u nas crossfit, to ludzie świadomi tego co powoduje, że jesteśmy zdrowi i mamy zwiększoną odporność. Dbamy o jedzienie, a w okresie zimowym morsujemy. Wydaje mi się, że w ogóle nie byliśmy w grupie ryzyka zakażenia koronawirusem. Teraz liczymy na powrót klientów - mówi nam Piotr Ziarnecki z inowrocławskiego Barbell Squad.
Korzystać z siłowni i klubów fiteness można od dziś, jednak należy przystosować się do nowej normalności. Chodzi o zasady bezpieczeństwa i obostrzenia przygotowane przez Główny Inspektorat Sanitarny i resort zdrowia. Nowe wytyczne, które mają zminimalizować ryzyko zakażenia koronawirusem, dotyczą zarówno przedsiębiorców, jak i ich klientów.
Co się zmieni
Według nowych przepisów na każde 10 metrów kwadratowych powierzchni obiektu powinna przypadać 1 osoba. Kluby i siłownie mają zapewnić swoim pracownikom maseczki lub przyłbice ochronne oraz rękawiczki jednorazowe lub środki do dezynfekcji rąk. Pracownicy powinni zachowywać odpowiedni dystans społeczny. Przy wejściu do obiektu powinna pojawić się informacja o maksymalnej liczbie osób, która może przebywać na jego terenie. Resort zdrowia zaleca wyznaczenie na podłodze stref zapewniających zachowanie odpowiednich odległości między ćwiczącymi. W trakcie dnia mogą być ogłaszane przerwy na sprzątanie, a także dezynfekcję powierzchni dotykowych jak np. uchwyty, poręcze, ławki, drążki.
- Barbell Squad jest boxem crossfitowym, jednak posiadamy część, gdzie została wyznaczona siłownia. Do tej pory w zajęciach brały udział grupy 12-osobowe. Aby ludzie czuli się komfortowo, ograniczyliśmy tę liczbę do 10. Chcemy to przetrwać do czasu aż wszystkie obostrzenia zostaną zniesione. Jeszcze przed pandemią bardzo dbaliśmy o kwestie higieniczne, a sprzęt jest dezynfekowany od zawsze - mówi Piort Ziarnecki. - Zmiany, jakie na pewno się pojawią, dotyczą korzystania z szatni. Dana grupa będzie musiała przyjść 15 minut przed zajęciami i dopiero gdy przejdzie w wyznaczone miejsce na sali, do szatni będzie mogła zejść grupa kończąca trening. Chodzi o to, by maksymalnie ograniczyć kontakt między ludźmi.