Blisko dwa tygodnie temu z ofertą pomocy wyszedł radny Waldemar Kwiatkowski, do którego szybko przyłączyli się Agnieszka i Łukasz Zdrojewscy oraz Piotr Woltman. Na początku miała to być tylko pomoc starszym przy robieniu zakupów, ale dziś zakres i skala pomocy znacznie się powiększyły.
- Gdzieś od oddolnego ruchu kilku osób nagle na stronie zrobiło się 1 400. Wiadomo, że nie tyle osób jest aktywnych, ale listę wolontariacką musieliśmy zamknąć na prawie 70. Cały czas ludzie chcą się do niej dopisywać, ale wiadomo, to trzeba robić z rozwagą. Podobnie kwestie bezpieczeństwa - my staramy się nie spotykać bezpośrednio z tymi, którym robimy zakupy. Zostawiamy je na progu, odsuwamy się. Oczywiście jesteśmy wyposażeni w rękawiczki, maski, żele - mówi Piotr Woltman z Widzialnej Ręki Inowrocław.
W pomoc oprócz setek osób włączyły się także lokalne małe i duże przedsiębiorstwa oferując konkretne produkty. Aktualnie działania prowadzone są na wielu płaszczyznach, takich jak pomoc w robieniu zakupów, pomoc prawna, porady psychologiczne, przekazywanie komputerów niezbędnych do nauki zdalnej, rozwożenie obiadów, czy wyprowadzanie psów. Grupa działa w porozumieniu z sanepidem i władzami lokalnymi w oparciu o swój regulamin. Ponadto współpracuje z Bankiem Żywności i domami dziennego pobytu.