- Wspierajmy naszą lokalną służbę zdrowia! Jak wiadomo personelowi medycznemu brakuje maseczek, kombinezonów, środków do dezynfekcji. Kochani otrzymujemy mnóstwo wiadomości z prośbą o pomoc dla lekarzy, ratowników medycznych i pielęgniarek z naszego szpitala. Są pozostawieni praktycznie bez żadnej ochrony osobistej. Jeśli się to nie zmieni za chwilę nie będzie miał nas kto leczyć. Pomóżmy im tu lokalnie - czytamy w opisie zbiórki. Jej organizator ustalił cel na 500 tysięcy złotych. 

Czy inowrocławski szpital aktualnie potrzebuje pieniędzy lub pomocy rzeczowej? Jak powiedział nam Eligiusz Patalas, dyrektor szpitala, jeśli organizator zbiórki zbierze pieniądze i przekaże je szpitalowi, te zostaną spożytkowane. 

Co z pomocą rzeczową? Niektóre lecznice, np. bydgoski szpital zakaźny wystosował apele do mieszkańców o przekazywanie środków ochronnych dla pracowników. W Inowrocławiu takich komunikatów nie ma.

- Pomoc rzeczowa nie jest potrzebna. Mamy braki w zaopatrzeniu, ale nie są ich w stanie uzupełnić prywatni darczyńcy, bo potrzebujemy materiałów z rynku medycznego, których nie ma - mówi dyrektor Szpitala Wielospecjalistycznego w Inowrocławiu.