Prezydent Inowrocławia potwierdził, że rzeczywiście otrzymał propozycję startu w jesiennych wyborach w barwach Koalicji Obywatelskiej. Nie zamierza jednak z niej korzystać.

- Zapytujecie mnie coraz częściej, czy to prawda, że będę kandydował do senatu. Miło mi, że rzeczywiście otrzymałem taką propozycję z Koalicji Obywatelskiej. Wspieram i będę wspierał jej kandydatów w wyborach, bo zawsze obawiałem się władzy absolutnej, w której od woli jednego tylko człowieka zależy w państwie wszystko – sejm, senat, prezydent RP, a nawet... sądy. Nie chcę, aby o tym, jak mam żyć i czy w ogóle mam prawo żyć w Polsce, decydował jeden człowiek. Żadne profity, w tym pieniężne, nie zmienią mojego stanowiska. Będę wspierał godnego kandydata, ale nie będę kandydował, bo nie mogę Was zawieść. Wybraliście mnie na pięć lat, a nie na rok... - napisał Ryszard Brejza.