W 1972 roku w Sapporo ten 19-letni wtedy zakopiańczyk zdobył złoty medal olimpijski. Było to pierwsze złoto dla naszego kraju w historii zimowych igrzysk.

- Na każdej górce mieliśmy usypaną skocznię, a takich 10-letnich juniorków to tam było ze trzydziestu - wspominał swoje młodzieńcze lata przyszły mistrz olimpijski. - Zauważył nas trener Gąsiorowski i rozdał deklaracje. Powiedział, że jak rodzice się zgodzą, to da nam prawdziwe skokówki. Bo myśmy skakali na nartach zjazdowych. No i zaczęła się prawdziwa robota - mówił Wojciech Fortuna.

Po 10 latach treningów przyszedł wyjazd do Sapporo, który okazał się wielkim sukcesem. Zwycięski skok na 111 metrów został dziś odtworzony uczestnikom spotkania.