Test. Citroen C3 Aircross. Co oferuje francuski mieszczuch?

"Testujemy nowe auto w mieście" #115


Każdy szanujący się producent samochodów ma w swojej gamie przynajmniej jednego przedstawiciela segmentu B. To niewielkie autka, których naturalnym środowiskiem jest miasto. Citroen w tej kategorii oferuje model C3 oraz jego podniesioną wersję, czyli C3 Aircross. Ten drugi, to efekt mody na wszystko, co przypomina SUV-a. Sprawdziłem, czy poza tym pożądanym wyglądem, ma inne atuty.

W przypadku Citroena wraz z dopiskiem Aircross samochód staje się o 11 cm wyższy. Za tę przyjemność trzeba niemało dopłacić, bo 25 tys. zł. Jeśli weźmiemy cenę bazowej C3, która wynosi 75 tys. zł, oraz najtańszej C3 Aircross, wychodzi na to, że dopłata wynosi aż 1/3 wartości auta. Sporo, choć trzeba podkreślić, że bazowy Aircross oferuje więcej, niż tylko wyższe nadwozie i terenowe wstawki na karoserii.

30

22

31

Niska cena zwykłej C3 wynika choćby ze słabszego silnika, którego w Aircrossie nie dostaniemy. Gdyby porównać oba modele z tym samym motorem i zbliżonym wyposażeniem, to dopłata względem crossovera wynosi niespełna 10 tys. zł. To wciąż niemało, ale brzmi lepiej.

Zwykłą C3 odstawiamy na bok i skupiamy się na tej drugiej. W gamie silnikowej wybór jest stosunkowo prosty. Mamy tu do dyspozycji dwie wersje benzynowe z silnikiem 1,2 l PureTech. Słabsza oferuje 110 KM i ręczną skrzynię biegów, a mocniejsza 130 KM i 6-stopniowy automat. To te same jednostki, które Citroen, Peugeot, czy Opel montują nawet w swoich największych osobówkach. Niedawno testowałem choćby Peugeota 5008 z tym silnikiem.

tt

Dla miłośników ropy jest też diesel. Ma słuszniejszą pojemność, bo 1,5 l i w przeciwieństwie do benzyniaków, 4 cylindry. Występuje tylko z manualem. Mnie do testu trafił się silnik 1,2 l 130 KM.

O ile pod kątem osiągów nie mam mu nic do zarzucenia, bo 9,1 s do setki w takim aucie zwyczajnie wystarcza na co dzień, to pod względem kultury pracy jednostka ma typowy dla 3-cylindrowców charakter. Silnik nie należy do najcichszych, a w niektórych momentach pojawiają się też wibracje.

08

Wygląd

Nadwozie C3 Aircross zdecydowanie nie należy do nudnych i może budzić skrajne opinie. Po przeprowadzonym w 2021 roku liftingu zmianie uległ przód auta. Teraz dużo się tu dzieje. Przedzielone reflektory wchodzą wysoko na maskę. Gdybym był złośliwy, mógłbym powiedzieć, że niewiele zabrakło tu do zabiegu zastosowano w Multipli. Citroen się jednak opamiętał i całość wygląda ciekawie, a jednocześnie nie tak kontrowersyjnie, jak w Fiacie, który stał się memem.

23

21

27

Całe nadwozie C3 Aircross sprawia wrażenie napompowanego i większego, niż jest w rzeczywistości. Z pozycji kierowcy wyraźnie widać wybrzuszenia po bokach maski, co daje poczucie prowadzenia czegoś większego, masywniejszego, niż niewielkiego crossovera.

Wracając jeszcze do przednich świateł, to jest ich w sumie sześć. Para górnych służy do jazdy dziennej, te niżej to światła mijania i drogowe, a na samym dole ukryto jeszcze lampy doświetlające zakręty. Jest tryb auto, ale za asystenta “długich” trzeba dopłacić.

32

25

Personalizacja na 70 sposobów

Jednym z atutów C3 Aircross ma być możliwość personalizacji wyglądu auta na 70 sposobów. Zaciekawiony tą deklaracją postanowiłem sprawdzić, na czym ta personalizacja ma polegać. Mój testowy egzemplarz posiadał czarne, trochę smutne wnętrze. Byłem przekonany, że można go było skonfigurować inaczej, choćby przez jakieś kolorowe obudowy nawiewów, czy dekory na desce rozdzielczej. Przecież producent wspomina o 70 sposobach.

Kiedy wszedłem w konfigurator na stronie Citroena, znalazłem tylko dwie opcje wykończenia wnętrza. Standardowa tapicerka Mika Grey (taka, jak moja) albo Metropolitan Graphite. Obie utrzymane raczej w ciemnych barwach.

Wśród lakierów nadwozia do wyboru mamy pięć propozycji. Wcześniej było siedem, ale dwa już się skończyły. Ten niebieski, jak na moim egzemplarzu, wygląda naprawdę fajnie. Takie żywe kolory są mile widziane w segmencie małych aut. Tym bardziej szkoda, że nie można zaszaleć z kolorami w środku. Do wyboru są ponadto dwa kolory dachu - taki, jak nadwozie albo czarny. Do tego, w mojej wersji wyposażenia, jeden wzór felg.

c33

W cenniku znalazłem jeszcze możliwość wyboru koloru dekoru na szybie za słupkiem C. Może być biały albo chromowy.

Albo nie potrafię mnożyć albo konfigurator C3 Aircross ma jakieś tajemne, skrzętnie poukrywane opcje, ale mimo szczerych chęci nie doszukałem się tu 70 opcji personalizacji.

Co ciekawe, w informacjach prasowych napisano “70 kombinacji wystroju wnętrza”, natomiast w konfiguratorze “Wybierz kolor nadwozia, dachu i naklejki na szybkie bocznej z tyłu spośród 70 kombinacji dostępnych w ramach Pakietu Kolor.” Moje śledztwo wykazało, że ani wnętrza, ani zewnętrza nie skonfigurujemy na 70 sposobów.

c32

Skupmy się teraz na bardziej istotnych aspektach C3 Aircross. Na pochwałę zasługuje dobra widoczność we wszystkich kierunkach. Duża powierzchnia szyb oraz przeszklone okolice słupków A i C to cechy, które docenimy przede wszystkim w mieście. Wysoka pozycja za kierownicą także korzystnie wpływa na obserwację otoczenia.

Przed kierowcą znalazły się tradycyjne wskaźniki z niewielkim, monochromatycznym ekranem. Znajdziemy na nim prędkość, dane komputera pokładowego, czy pozycję skrzyni biegów.

11

W centralnej części kokpitu umieszczono 7-calowy ekran. Jest nieskomplikowany i spełnia swoje podstawowe funkcje. Co ważne, daje możliwość projekcji ekranu z telefonu (przewodowo). 6-głośnikowy system audio gra mocno przeciętnie.

12

17

01

Lepsze zdanie mam za to o fotelach. Citroen zawsze przywiązywał dużą wagę do komfortu i nie inaczej jest w tym przypadku. Siedzi się na nich miękko i przyjemnie, jakby na fotelu w salonie. Nieco miękkości brakuje jedynie zagłówkom.

06

C3 Aircross bardzo dobrze wypada pod kątem przestrzeni. Z tyłu osoba o wzroście 180 cm ma jeszcze zapas miejsca na nogi i nad głową. Nawiewów na drugi rząd brak. Z portów jest tylko 12 V. Dodatkowy plus za możliwość przesuwania kanapy i regulacji pochylenia oparć. Bagażnik ma 410 litrów pojemności.

05

18

Jazda

Samochód, jak na Citroena przystało, jest dość miękko zawieszony i nie lubi gwałtownych manewrów przy wyższych prędkościach. Komfort resorowania jest niezły, choć nie ma mowy o odczuciah znanych z wyższych modeli. C3 Aircorss nie posiada bowiem superkomfortowego zawieszenia Citroen Advanced Control, jakie zastosowano choćby w C5 X.

40

39

41

Bezpieczeństwo

Wśród systemów wsparcia kierowcy na pokładzie testowego C3 Aircross znalazły się czujniki parkowania z kamerą cofania, tempomat, czy system awaryjnego hamowania. Jest też dźwiękowe ostrzeganie o najechaniu na linię. Auto jednak nie wraca samo na środek pasa. Nie potrafi też jechać środkiem swojego pasa ruchu. Wielu konkurentów oferuje w tej kategorii więcej.

38

37

Spalanie

Testowe zużycie paliwa przy prędkości 140 km/h wyniosło 8,3 l/100 km. Spokojna jazda w trasie dała wynik 5,3 l/100 km. Lepszego rezultatu spodziewałem się za to w ruchu miejskim. Wykonałem dwa pomiary, jeden na dystansie 100 km, a drugi 70 km. W pierwszym komputer wskazał 9 l/100km, a w drugim 8,7 l/100 km. Od małego samochodu z małym silnikiem oczekiwałbym lepszego wyniku.

24

Podsumowanie

W dzisiejszym, ciągle zmieniającym się świecie motoryzacji, gdzie każdy goni za nowościami, konstrukcja C3 Aircrossa sięgająca 2017 roku nie należy do najmłodszych. Niedawno odnowione takie modele, jak Opel Mokka, czy Peugeot 2008 w zakresie multimediów, czy systemów bezpieczeństwa wyraźnie wyprzedziły Citroena.

Zdaję sobie jednak sprawę, że dla wielu kierowców te dwie cechy w nowym samochodzie nie są najważniejsze. Co więcej, czasem mniejsza liczba nachalnych wspomagaczy oraz prostszy system inforozrywki, dla wielu mogą być zaletą.


Cennik:
Untitled-1 copy

Dziękuję Stellantis Polska za udostępnienie auta do testu.