Budowa ITPO bez ryzyka dla statusu Inowrocławia jako miasta uzdrowiskowego - opinia prawna
Inowrocław jest uzdrowiskiem od 1922 roku. W myśl obowiązujących przepisów prawa, status miasta uzdrowiskowego może odebrać jedynie Rada Ministrów, po uprzednim wezwaniu danej gminy do usunięcia przyczyn, które mogą skutkować odebraniem takiej funkcji. Co istotne, katalog powodów takiego działania określony jest w ustawie, a uzdrowiska muszą raz na 10 lat przedkładać tzw. operat uzdrowiskowy, czyli dokument zawierający charakterystykę wyodrębnionego obszaru pod względem możliwości uznania go za uzdrowisko albo obszar ochrony uzdrowiskowej, ze szczególnym uwzględnieniem dostępnych na tym obszarze naturalnych surowców leczniczych i klimatu.
Autorzy opracowania — profesorowie Marek Kolasiński i Piotr Rączka — to eksperci prawa związani z Uniwersytetem im. Mikołaja Kopernika w Toruniu. Dokładnie przeanalizowali stan prawny i praktykę dotyczącą przydzielania oraz utraty statusów uzdrowiska przez miasta w Polsce. Zgodnie z ich opinią decydująca jest odległość od precyzyjnie określonych stref uzdrowiskowych.
- Inowrocław jest unikalnym przykładem miasta, które łączy w sobie cechy ośrodka przemysłowego i uzdrowiskowego. Taki stan rzeczy trwa już od ponad stu lat i wynika z faktu, że zarówno kuracjusze, jak i nasze zakłady, korzystają z tego samego surowca – solanki. Niezagrożona koegzystencja obu tych stref naszego miasta wynika z odległości jaka je dzieli. Tak jest dziś i tak będzie także po wybudowaniu instalacji termicznego przekształcania odpadów, która powstanie na terenie kompleksu przemysłowego, i to w części najbardziej oddalonej — w linii prostej — od centrum Inowrocławia – mówi Tomasz Molenda, Prezes Zarządu CIECH Soda Polska.
Opinia prawna została sporządzona m.in. z wykorzystaniem informacji zawartych w raporcie oddziaływania inwestycji na środowisko, który został złożony w Urzędzie Miasta Inowrocław pod koniec marca br. Dokument określa także wpływ planowanej instalacji na jakość powietrza – a ta z kolei stanowi jeden z czynników, które są brane pod uwagę podczas określania statusu uzdrowiska. Wyniki badań przeprowadzanych obecnie w mieście, a także w regionie, wskazują, że nie odnotowano przekroczeń poziomu emisji szkodliwych substancji czy pyłów, określonych dla obszarów uzdrowiskowych.
- Pamiętajmy, że instalacja, która powstanie, będzie działać w realiach XXI wieku. Obowiązkiem inwestora — niemieckiej firmy EEW Energy from Waste Group — będzie zastosowanie najlepszych możliwych technologii, wynikających wprost z regulacji Unii Europejskiej1, jak również zasad zrównoważonego rozwoju. Dodatkowo, emisje z instalacji monitorowane będą w trybie ciągłym. To, co chciałbym wyraźnie w tym miejscu podkreślić, to fakt, że tego typu instalacje z powodzeniem funkcjonują zarówno w Polsce, jak i w znakomitej większości państw europejskich, wśród których znajdują się tacy liderzy w zakresie ekologii jak chociażby Szwecja czy Szwajcaria. Z kolei ITPO w Wiedniu czy w pobliżu Kopenhagi stanowią wręcz znane i lubiane atrakcje turystyczne. Straszenie negatywnymi skutkami planowanej inwestycji nie ma więc nic wspólnego z rzeczywistym oddziaływaniem nowoczesnych instalacji termicznego przekształcania odpadów na środowisko – dodaje Tomasz Molenda.
W opinii spółki CIECH Soda Polska to właśnie kampania przeciwników ITPO może negatywnie wpłynąć na wizerunek Inowrocławia jako miasta uzdrowiskowego.
- Jeżeli coś ma faktycznie zniechęcić osoby do korzystania z bogatej oferty uzdrowiskowej naszego miasta, to właśnie szkodliwa propaganda, a nie stan środowiska po uruchomieniu instalacji – a to dlatego, że treści powielane przez przeciwników inwestycji nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Europa od przeszło pół wieku pozyskuje energię z odpadów i dzieje się to z korzyścią dla społeczności lokalnych, a także środowiska – podsumowuje Prezes Zarządu CIECH Soda Polska.