Zgodnie z prognozą Instytutu w sobotę temperatura ma wynieść od 2 do 7 stopni Celsjusza. Odczuwalna temperatura będzie jeszcze niższa przez porywisty wiatr. Z kolei w niedzielę w całym kraju temperatura maksymalna nie przekroczy 5 stopni Celsjusza, a w nocy niemal wszędzie spadnie poniżej zera.
"W nadchodzący weekend do Polski po raz kolejny może zawitać zima. Przemieszczający się przez nasz kraj front atmosferyczny sprowadzi wilgotną masę powietrza znad Atlantyku, a od soboty chłodniejsze powietrze znad Morza Arktycznego" - podało IMGW.
Zgodnie z przewidywaniami w sobotę i w niedzielę, głównie na wschodzie i południu kraju, możemy spodziewać się przelotnych opadów śniegu. "Nie będą to opady duże, jedynie na pogórzach i w górach. Przyrosty pokrywy śnieżnej, zwłaszcza w nocy z soboty na niedzielę i w niedzielę, mogą sięgać około 10 cm w ciągu 12 godzin. W pozostałej części kraju możliwe opady deszczu, deszczu ze śniegiem i śniegu, a na zachodzie – głównie deszczu" - prognozuje Instytut.
Ze względu na wahania temperatury i mieszane opady istnieje duże ryzyko oblodzenia dróg i nawierzchni.
"Z bieżących prognoz wynika, że przedzimowa aura utrzyma się w przyszłym tygodniu być może aż do +Mikołajek+. Cały czas warunki sprzyjać będą występowaniu opadów śniegu, możliwe więc, że miejscami przez kilka dni utrzyma się niewielka pokrywa śnieżna" - czytamy. (PAP)
autorka: Sonia Otfinowska
sno/ lena/