W połowie sierpnia mężczyzna zadzwonił na numer alarmowy i powiedział, że na ulicy Łokietka trwa "potworna bójka między kilkudziesięcioma pseudokibicami". Poza tym zgłosił też, że ma myśli samobójcze.
- Dyżurny we wskazany rejon wysłał na interwencję kilka patroli. Policjanci ustalili, że zgłoszenie jest fikcją, a mężczyzna, który o tym powiadomił zrobił sobie żart. Policjanci bardzo szybko dotarli do jego mieszkania. 52-latek trafił do aresztu, gdzie trzeźwiał. Wkrótce też usłyszał zarzut bezprawnego wywołania alarmu - informuje asp. szt. Izabella Drobniecka, oficer prasowy KPP w Inowrocławiu.
Po zebraniu materiału dowodowego przeciwko 52-letniemu mieszkańcowi Inowrocławia akta sprawy przekazano do sądu. Tam sędzia uznał mężczyznę winnego celowego wprowadzenia w błąd policji i ukarał go karą grzywny.