- Wakacje to niekiedy czas, gdy niestety młodzi ludzie eksperymentują z używkami. Tak było w przypadku 16-letniego chłopca. Umówił się on na spotkanie z rówieśnikami poza miastem. Wtedy postanowili kupić alkohol, w czym miał im pomóc „grzecznościowo” przypadkowy dorosły. I to tyle, bo ocknął się w szpitalu, gdzie ratowano mu życie - informuje asp. sztab. Izabella Drobniecka z KPP w Inowrocławiu.

Nastolatek miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Po wyjściu ze szpitala został wezwany na policję w obecności rodzica. Jak mówił, niewiele pamięta z całej sytuacji, która była dla niego pierwszym takim doświadczeniem.

- Porozmawiaj ze swoim dzieckiem na temat spędzania wolnego czasu w grupie rówieśników. Ta historia zakończyła się pobytem nastolatka w szpitalu, a mogło być też znacznie gorzej. Alkohol u nieletniego, zwłaszcza nadmiar,  może bowiem mieć inne skutki zdrowotne i doprowadzić nawet do śmierci - apelują policjanci.