Koszmar w Janikowie. Podejrzany trafi pod ocenę psychiatrów

Biegli psychiatrzy ocenią, czy mężczyzna podejrzewany o brutalne zabójstwo w Janikowie, w chwili dokonywania zbrodni był poczytalny. Obecnie mężczyzna przebywa w areszcie.

Mężczyzna został zatrzymany na miejscu zbrodni, tuż po odkryciu ciała pokrzywdzonej w mieszkaniu przy ulicy Głównej w Janikowie. Po wytrzeźwieniu złożył krótkie wyjaśnienia i przyznał się do zabójstwa. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Inowrocławiu.

Jednym z kluczowych dowodów w sprawie ma być opinia biegłych psychiatrów, których zadaniem będzie ocena stanu psychicznego mężczyzny.

- W sprawie powołano biegłych psychiatrów celem zbadania stanu poczytalności podejrzanego w chwili popełnienia czynu. Na obecnym etapie postępowania z uwagi na interes śledztwa, prokuratura nie może przekazać bardziej szczegółowych informacji, dotyczących między innymi motywacji sprawcy. W sprawie trwają czynności procesowe w celu zebrania materiału dowodowego - mówi nam prokurator Robert Grobelny z Prokuratury Rejonowej w Inowrocławiu.

Opinia psychiatryczna kluczowa dla śledztwa

W wielu śledztwach to właśnie opinie biegłych psychiatrów okazują się kluczowe dla dalszego przebiegu postępowania. Tak było m.in. w głośnej sprawie zabójstwa dwóch chłopców z Turzan pod Inowrocławiem. Podejrzana o zbrodnię Katarzyna W. przeszła obserwację psychiatryczną w zakładzie zamkniętym, a postępowanie wobec niej umorzono, stosując środek zabezpieczający w postaci pobytu w szpitalu psychiatrycznym.

Z kolei w sprawie brutalnego zabójstwa 13-letniej Nadii z Inowrocławia roku biegli psychiatrzy również badali stan psychiczny oskarżonego o zbrodnię Mikołaja J. W tym przypadku stwierdzili, że był on poczytalny w chwili popełnienia czynu. Proces w tej sprawie nadal trwa.