Śmigłowiec odbywał lot szkoleniowy. Do awaryjnego lądowania doszło w Jordanowie, na polu w dużej odległości od zabudowań. Nikomu nic się nie stało. Wiecepremier i minister MON Władysław Kosiniak-Kamysz zapewnił w rozmowie z dziennikarzami, że przyczyny zdarzenia wyjaśni Dowództwo Generalne i Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego