W środę, 14 sierpnia kryminalni z Inowrocławia doprowadzili do prokuratury oraz sądu zatrzymanego dzień wcześniej 18-latka. Odpowie on łącznie za cztery przestępstwa, których dopuścił się na własnym bracie.
Do zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu na drodze dojazdowej do jednej z miejscowości gminy Inowrocław. 18-latek i jego młodszy o dwa lata brat jeździli rowerami.
- Niespodziewanie starszy zaatakował młodszego, używając wobec niego gazu pieprzowego, psikając mu w twarz. Następnie tak dotkliwie go pobił, że nastolatek znalazł się na poboczu w polu kukurydzy. To nie wszystko. Starszy brat ukradł młodszemu plecak z gotówką, telefonem, kartami do bankomatu, legitymacją, a następnie oddalił się - relacjonuje Izabella Drobniecka z KPP w Inowrocławiu.
Pobity 16-latek z trudem dotarł do domu, a z uwagi na obrażenia ciała zaraz potem trafił do szpitala. Powiadomieni o rozboju policjanci ustalili, co dokładnie się stało i rozpoczęli działania zmierzające do zatrzymania napastnika. W kukurydzy odnaleźli porzucony przez sprawcę plecak i telefon.
- Agresywny brat pojechał na teren województwa warmińsko-mazurskiego. Policjanci namierzyli, gdzie przebywa i tam go zatrzymali. Na podstawie zebranych dowodów 18-latek usłyszał zarzut dokonania: rozboju, spowodowania u ofiary obrażeń ciała, kradzieży dokumentów i kart bankomatowych. Policjanci wnioskowali o areszt dla mężczyzny, do czego przychylił się sąd i tymczasowo aresztował go na trzy miesiące - dodaje Izabella Drobniecka.
Teraz mężczyźnie grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.