W minioną sobotę na teren jednej z firm gminy Inowrocław wszedł mężczyzna. Tam wsiadł do ciągnika siodłowego marki Volvo, po tym jak najpierw odczepił od niego tak zwaną chłodnię. Wartość pojazdu to 300 tysięcy złotych. Mężczyzna odjechał pojazdem w kierunku Gniewkowa.
- Powiadomieni o zdarzeniu policjanci ustalali okoliczności przestępstwa i działali w celu wykrycia go. Już w niedzielę, 17 marca policjanci "patrolówki" z Gniewkowa na drodze między polami ujawnili skradziony pojazd. Samochód miał uszkodzony zderzak i karoserię. Trwało poszukiwanie sprawcy. Następnego dnia kryminalni wydziału do walki z przestępczością gospodarczą i korupcją ustalili, kto jest zamieszany w "przejażdżkę" volvo. 43-letni mieszkaniec gminy Dąbrowa Biskupia został zatrzymany wczoraj w miejscu zamieszkania - informuje asp. szt. Izabella Drobniecka, oficer prasowy KPP w Inowrocławiu.
Policjanci wydziału kryminalnego zebrali dowody i mężczyzna usłyszał zarzut krótkotrwałego użycia pojazdu. Doprowadzony do oskarżyciela został objęty policyjnym dozorem do czasu rozprawy sądowej. Grozi mu teraz kara do ośmiu lat za kratami.