Do tragicznego zdarzenia doszło w piątek w jednej z restauracji w miejscowości Pępowo k. Gostynia. Służby ratunkowe zawiadomiono, że dziecko wpadło do kotła z gotującym się żurkiem. Na miejsce wezwano śmigłowiec LPR z Zielonej Góry, który przetransportował dziecko do Wielkopolskiego Centrum Leczenia Oparzeń w Ostrowie Wlkp.
- Dziewczynka doznała poparzeń poniżej 50 procent powierzchni ciała. Jej stan zdrowia jest poważny. Leczenie będzie długofalowe - powiedział PAP ordynator centrum dr n. med. Witold Miaśkiewicz.
Policja w Gostyniu o sprawie dowiedziała się dopiero w sobotę, ponieważ nikt nie zgłosił zdarzenia.
- Naczelnik wydziału kryminalnego przekazał sprawę grupie dochodzeniowo-śledczej, która została skierowana na miejsce zdarzenia w celu ustalenia przyczyn i okoliczności sprawy. Dlatego na razie nie mogę nic więcej powiedzieć w sprawie - powiedziała PAP oficer prasowy gostyńskiej policji podkom. Monika Curyk. (PAP)
Ewa Bąkowska
bak/ par/