Z propozycją zmian na skrzyżowaniu w Liszkowie wyszedł Jacek Twardowski, mąż Katarzyny Twardowskiej, która w sierpniu ubiegłego roku zginęła w wypadku samochodowym. Auto, którym podróżowała drogą z pierwszeństwem przejazdu, zostało zmiecione przez kierowcę, który wyjeżdżał z drogi podporządkowanej i nie ustąpił jej pierwszeństwa przejazdu. Kobieta zginęła zaledwie 700 metrów od domu, o czym pisaliśmy TUTAJ.
- Wymuszenia pierwszeństwa są w tym miejscu bardzo częste. Rozmawiałem na ten temat z okolicznymi mieszkańcami i sam się pod tym twierdzeniem podpisuję. W styczniu 2024 roku kierowca nadjeżdżający od strony Rojewa zignorował znaki A-7, które nakazują ustąpienie pierwszeństwa, i z ogromną prędkością przejechał skrzyżowanie. Tylko czujność i przeświadczenie o tym, co stało się kilka miesięcy wcześniej, pozwoliło mi zatrzymać się i uniknąć zderzenia - mówi Jacek Twardowski.
Mężczyzna zgłosił problem w Komendzie Powiatowej Policji w Inowrocławiu oraz oznaczył skrzyżowanie jako niebezpieczne na krajowej mapie zagrożeń, a następnie rozmawiał na ten temat z przedstawicielami Urzędu Gminy Rojewo. Działania przyniosły efekt, a gmina przygotowała wniosek o wprowadzenie zmian na tym skrzyżowaniu.
- Przygotowaliśmy wniosek do Zarządu Dróg Powiatowych o zaopiniowanie organizacji ruchu drogowego w zakresie postawienia tam znaków STOP - potwierdza Rafał Żurowski, wójt gminy Rojewo.
Poinformujemy o rozstrzygnięciach w tej sprawie.