- Niesamowite jest to, iż ta drobna brązowa ozdoba prawdopodobnie była owinięta korą brzozową lub schowana w saszetce z kory brzozy. Aby to potwierdzić, potrzebne są specjalistyczne badania. Tymczasem dzielimy się najnowszym odkryciem – mówi dyrektor muzeum, Marcin Woźniak.