- W okresie Polski Ludowej krzyż był umieszczany na każdej karetce. Od kilkunastu lat krzyż znika i jest zastępowany symbolem węża "Eskulapa", który nie ma nic wspólnego z tradycją i wiarą chrześcijańską. Jednocześnie waż w tradycji chrześcijańskiej kojarzy się jednoznacznie jako symbol grzechu i zła. Wypieranie krzyża z przestrzeni publicznej jest bardzo smutne, przykre i dotykające nas katolików i wierzących Polaków - uważa radny Jarosław Mrówczyński z Porozumienia Ryszarda Brejzy.

Karetki pogotowia rzeczywiście oznaczane są znakiem tzw. gwiazdy życia, uniwersalnym oznaczeniem ratownictwa medycznego obowiązującym w Europie, jak i Stanach Zjednoczonych. Ministerstwo Zdrowia już kilka lat temu odpowiedziało radnemu, że nie ma uzasadnienia dla zmiany omawianej symboliki. Rajca jednak nie rezygnuje i zwraca się z wnioskiem w tej sprawie do Jarosława Kaczyńskiego.

Krzyż jego zdaniem powinien wrócić nie tylko na ambulanse, ale i na umundurowanie ratowników medycznych i lekarzy. - Wizerunek krzyża na kartce ma również olbrzymie znaczenie dla chorych, kórzy w wierze i oddaniu się Bogu szukają pomocy i ratunku w trudnych momentach swego życia - dodaje Jarosław Mrówczyński. Do tematu wrócimy, jeśli ze strony rządzących pojawi się reakcja na interpelację.