- Utwór opowiada o tym, żeby uważać co i przy kim się mówi, bo niestety nie brak jest nieżyczliwych ludzi, którzy gdzieś coś usłyszą i poprzekręcają, tak aby zrobić komuś pod górkę. Gdy coś komuś wychodzi, ktoś w czymś jest dobry, to zaraz pojawia się zazdrość i z tego powodu próbują zniszczyć to, co się zbudowało, czy buduje. Na pewno bardzo wielu ludzi to przeżyło na własnej skórze. Uważamy, że lepiej po cichu robić swoje, niż ze wszystkim się afiszować - opowiada Mikas.

Według zapowiedzi muzyków płyta ma być urozmaicona. Będzie utrzymana w mrocznym klimacie i życiowych tekstach, lecz w różnych formach. - Będziemy starali się zrobić ją tak, żeby nie była monotonna. Będzie można usłyszeć ją na pewno na YouTube oraz w innych mediach społecznościowych, jak i po prostu w wersji fizycznej, ponieważ planujemy też wytłoczyć trochę sztuk - dodaje raper.

Płyta będzie realizowana w Alaskan Studio Inowrocław, na krążku mają pojawić się artyści z całej Polski.